Buk (granica)

Sobota, 19 lutego 2011 · Komentarze(4)
Wycieczka całkowicie nieplanowana. Wróciłem z siłowni, odpocząłem ale jakoś było mi mało. Miała być jedynie rundka wokół Głębokiego a skończyło się na Buku. Pojechałbym jeszcze do Blankensee, ale niestety nie zabrałem papierów.
Pogoda nieciekawa, zimno, niebo zachmurzone, lodowaty wiatr. Po drodze spotkałem może ze 4 bikerów i to w okolicy Głębokiego, dalej pustki. Miłym akcentem wycieczki był kierowca passata kombi, który oferował pomoc w dotarciu do Szczecina kiedy szedłem sobie, dla rozgrzania palców stóp, wzdłuż drogi Dobra - Wołczkowo. Myślał, że złapałem gumę lub jakąś awarię. Widać są jeszcze życzliwi ludzie. Rzadko takie zainteresowanie się obecnie spotyka, szczególnie w Polsce. Pozdrawiam życzliwego kierowcę!
/

Komentarze (4)

Misiacz, śledzę wasze ostatnie wypady regularnie. Wszystko co piszesz to prawda, ale na takie trasy nie jestem chyba jeszcze gotowy. Może niedługo :-) Dzięki za zaproszenie !

butros 22:34 poniedziałek, 21 lutego 2011

Zapraszamy na kolejny wyjazd, ogłaszamy się na Forum. Jak tempo będzie niewłaściwe, to przecież żaden problem się odłączyć, a spróbować można i uważam, że warto, bo fajnie się jeździ w tej ekipie. Pozdrawiam!

Misiacz 15:02 niedziela, 20 lutego 2011

Kto by chciał mojego stareńkiego Kandsa buchnąć. Jak już to raczej menel sprzed budki z piwem a nie facet z nowego passata. :-)

butros 07:33 niedziela, 20 lutego 2011

może nie życzliwy tylko rower chciał buchnąć :D

sargath 18:53 sobota, 19 lutego 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa inien

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]